Byłem w jaskini i patrzałem jak na zewnątrz pada . Przyszedłem do wylotu jaskini gdy nagle zobaczyłem Czarną Noc.Podbiegłem do niej i zauważyłem , że jest nieprzytomna. Zaniosłem ją więc do swojej jaskini było tam ciepło i przytulnie wadera szybko się ockęła.
-Yyy co ja tu robię?
-Nic , straciłaś przytomność więc cię tu zaniosłem.
-Ooo dziękuję
-Nie ma za co a ... i mam coś dla ciebie.
-Coo?
Podałem jej naszyjnik lśnił on w skąpym świetle
-Oooooo!!!-zaniemówiła .-Jaaki ładny!!!
-Mam jeszcze jedno pytanie...-jenkąłem.
-Tak...?-spojrzała podejrzliwie.
Przełknąłem śline , zamknąłem kurczowo oczy i...
-Zostaniemy par-paaaapa-PATĄ?
-TAK-wrzasęła , że aż ściany się zatrzęsły.
A ja nie wierząc włacnym uszą spytałem:
-Co?
-Tak baranie-zaśmała się-Chcę byś był moim partnerem!!!
I tak oto teraz jesteśmy parą
Kocham ją nad życie i ....